Duda cierpi na chorobę filipińską?! Szokujące nagranie krąży po sieci (ZOBACZ)
Andrzej Duda w minioną niedzielę wziął udział w obchodach 75. rocznicy rzezi wołyńskiej. Makabra, której doznali Polacy ze strony UPA została przez prezydenta przypomniana i godnie upamiętniona. Teraz do sieci wyciekło nagranie, które pokazuje Dudę na mszy w Katedrze w Łucku – na nim jednak prezydent nie wygląda zbyt dobrze. Internauci już go osądzili.
Andrzej Duda, aby uczcić rocznicę rzezi wołyńskiej, wybrał się na Ukrainę. Wziął udział między innymi w mszy świętej w intencji ofiar rzezi w Katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku. To właśnie tam został uchwycony przez kamery w bardzo niekorzystny sposób. Czerwony i opuchnięty na twarzy, chwiejący się lekko na nogach! Co się stało z prezydentem
Kolejne ofiary choroby filipińskiej?! Andrzej Duda nie wygląda zbyt dobrze
Pierwszy na „chorobę filipińską” cierpiał Aleksander Kwaśniewski. Ówczesny prezydent pojawił się na konferencji prasowej chwiejąc się na nogach i bełkocząc. Widocznie był pod wpływem alkoholu, co jednak spróbował zatuszować stwierdzeniem, że „podczas pobytu na Filipinach zaraził się jakąś egzotyczną chorobą i jest pod wpływem silnych antybiotyków”. Nikt nie uwierzył, a „choroba filipińska” aż do teraz jest synonimem upicia i alkoholizmu.
Andrzej Duda, którego widzimy na filmiku, również mógłby być podejrzewany o spożywanie alkoholu. Tak przynajmniej twierdzą internauci, którzy brutalnie wyszydzają prezydenta Polski.
– Chłopiec wyraźnie jest napruty bimbrem , a rumiany że nie wypowiedzieć – pisze jedna z internautek na Facebooku.
– Wczorajsze obchody Wołyń. Bimber to nie są żarty. Choroba filipińska level Aleksander. – pisze rozbawiony internauta na Twitterze.
Nie ma jednak oficjalnego dowodu, że prezydent był pijany. Wszystko mogło być równie dobrze grą światła lub złym samopoczuciem. Przychodzenie w stanie nietrzeźwości na tak uroczyste wydarzenie byłoby faktycznie koszmarnym i godnym potępienia zachowaniem
ZOBACZ: