Pomóż braciom na Wschodzie spełnić marzenie
o własnym kościele!
Kliknij w ten link i sprawdź, jak możesz pomóc.
Niedawno pisałem do Pani z gorącą prośbą o pomoc naszym Braciom na Białorusi.
Może moja wiadomość do Pani nie dotarła? Może się gdzieś zagubiła? Jeśli tak, to TERAZ proszę Panią o uważną lekturę tego maila – sprawa jest bardzo pilna!
Pod Mińskiem karmelici bosi budują kościół dla swoich wiernych oraz klasztor, w którym będą mogli krzewić wiarę katolicką w trudnym postsowieckim regionie.
Udało się zdobyć pozwolenia, budowa ruszyła – fundamenty już położone, ale…
…bez finansowej pomocy ludzi dobrej woli świątynia nie powstanie! Ufam, że Pani wrażliwe, katolickie serce nie pozwoli na obojętność i zechce Pani pomóc karmelitom bosym.
Gdy tylko się dowiedziałem o tym przedsięwzięciu, postanowiłem zwrócić się do osób dobrej woli, takich jak Pani. Jak dotąd, wraz z Przyjaciółmi naszego Instytutu, zebraliśmy dla karmelitów 84 000 złotych z potrzebnych 200 000 złotych.
Proszę zobaczyć, co już udało się zrobić i posłuchać jednego z braci. To ojciec Piotr Frosztęga, polski delegat zakonu w Mińsku:
W tej chwili wierni z parafii Bożego Ciała spotykają się w małej ciasnej kaplicy, widocznej w tle. Marzą o swoim kościele.
Czy pomoże im Pani w realizacji tego marzenia?
Jak Pani widzi, karmelici bosi nie budują wielkiego sanktuarium – to skromny kościół i klasztor, które mają przede wszystkim służyć wiernym.
Dokładając swoją cegiełkę, sprawi Pani, że ogień wiary będzie nadal płonął w sercach białoruskich katolików.
Czy wie Pani, że katolicy na Białorusi działają najprężniej spośród wszystkich wspólnot religijnych?
Stanowią zaledwie 15 procent społeczeństwa, ale niedawno ponad 10 000 wiernych przeszło ulicami Mińska w procesji Bożego Ciała, manifestując swoje przywiązanie do Kościoła.
Jak przy tym wygląda Europa Zachodnia ze swoimi pustoszejącymi świątyniami?
Wiara katolików na Białorusi jest szczera, żywa i…
…bardzo potrzebna!
Społeczeństwo białoruskie ma wiele problemów moralnych – alkoholizm, aborcja, ogromny kryzys rodziny. Domyśla się Pani, jak to może wyglądać po długich ciemnych latach komunizmu.
Dlatego budowa kościoła jest tak ważna – to konkretny znak moralnej odnowy.
Proszę – niech Pani nie odrzuca prośby ojca Piotra Frosztęgi i zechce – na tyle na ile to tylko możliwe – pomóc w akcji, którą dla nich organizujemy.
Dobrowolny datek w wysokości 20 zł, 50 zł albo nawet 70 zł to nie tylko Pani osobisty wkład w umocnienie wiary katolickiej na Białorusi – to także realna pomoc dla zakonników, którzy:
- posługują w szpitalu,
- sprawują duchową opiekę nad dziećmi z miejscowego domu dziecka,
- propagują szkaplerz karmelitański.
Wystarczy kliknąć w ten link i wesprzeć wybraną kwotą budowę kościoła i misję karmelitów bosych. Ten dobry uczynek zajmie Pani najwyżej 2 minuty.
W ramach podziękowania za wsparcie prześlę Pani coś specjalnego…
…świetny e-book o szkaplerzu karmelitańskim. Będzie on dla Pani źródłem wiedzy o łaskach płynących z nałożenia szkaplerza, który osobiście przekazała Matka Boża w 1251 roku św. Szymonowi Stockowi, założycielowi zakonu karmelitów.
Na koniec bardzo proszę Panią o modlitwę w intencji powodzenia tej akcji oraz w intencji całej parafii Bożego Ciała na Białorusi.
Z pozdrowieniami,
Arkadiusz Stelmach
Wiceprezes Instytutu
Ks. Piotra Skargi